Neko

21/10/2021

Proszę pana ale ja przecież umiem mówić po angielsku.................

Dobry wieczór wszystkim, mam nadzieję, że dla was ten dzień nie był aż tak męczący, jak dla mnie. Ale poświęcę się i zamiast pójść spać wcześniej, napiszę dla was nowy post! Love nyall ^_____^

malutki gif z kotkiem biegnącym w lewą stronę z rybą w pyszczku
Po tym, jak obudziłem się o półtorej godziny przed alarmem mogłem już zacząć się spodziewać, że to będzie emocjonujący dzień. Nareszcie udało mi się zapisać do grupy na powtórkę pierwszego semestru z angielskiego! Kosztem zajęć z malarstwa. Ale ważne, że poprawię ten cholerny przedmiot!

Dzisiaj pierwszy raz udałam się na te zajęcia... do złego wydziału. Poszłam do budynku znajdującego się pół godziny drogi od akademika tylko po to, żeby przypomnieć sobie, że w rzeczywistości zajęcia odbywają się w budynku prawie przy akademiku. WIĘC MUSIAŁAM ZAPIERDALAĆ Z POWROTEM kolejne 30 minut. Więc moje zmęczenie jest w tej sytuacji wręcz zrozumiałe. Chociaż przyznam, że tak na prawdę to 18 minut spędziłam czekając na autobus. Bo mnie po drodze kolka złapała... A jakby tego było mało, jakieś solidne 20 minut zajęło mi znalezienie wejścia do budynku, w którym odbywał się angielski. Więc tym sposobem spóźniłam się na zajęcia całą godzinę.

Obrazek przedstawiający uśmiechniętego mężczyznę wręczającego bukiet kwiatów. Widać na nim znak wodny strony z obrazkami stockowymi. Na górze jest napis wielkimi literami "mega atrakcyjnie się spóźniasz"
(Obrazek autorstwa wlodi4444 na instagramie)

Na szczęście pani nie była na mnie zła. Myślę, że była bardziej zszokowana tym, że ktoś dołączył na zajęcia pomimo tak gigantycznego spóźnienia. Ta, mnie też to zdziwiło. Ale głupio tak nie przyjść na pierwsze zajęcia, prawda? Pani okazała się być bardzo miła, opowiedziałam jej jak do tego doszło, że w ogóle muszę powtarzać angielski. Bo przecież ja umiem mówić po angielsku! I już obiecała dać mi wcześniej napisać kolokwium, żebym mógł zaliczyć ten przedmiot przed wyjazdem na Erasmusa. No i przypomniała mi, że mogę sobie ogarnąć kod zniżkowy na dostęp do platformy z zadaniami żeby nie płacić za to jakieś 100zł... po raz drugi.

No ale właśnie, Timo, jak to jest że ty powtarzasz angielski, jeśli nie masz problemu z nim? TYM BARDZIEJ PO LINGWINIE!

To było nawet całkiem proste. Wystarczyło dostać się na studia w trzeciej turze, kiedy wszystkie grupy językowe były już zapełnione ludźmi. Więc najpierw musieli mnie gdzieś wcisnąć. Potem pół semestru czekałem, aż mnie dodadzą do grupy na Teamsie. Tym sposobem ominęło mnie jedno głupie kolokwium, o którym nie miałem pojęcia. Więc nie miałem jak go nadrobić, mimo, że zajęłoby mi to góra 10 minut. I jakby tego było mało, nie miałam pojęcia, że jak nadrobię wszystkie ćwiczenia nie w tej zakładce, co trzeba, to nie będą się one wyświetlać wykładowcy. Więc wyglądało, jakbym przez cały semestr nie zrobiła nic, poza napisaniem jednego kolokwium.

Do tego wykładowca uparł się, że nie pozwoli mi tego wszystkiego nadrobić, "bo było już po czasie". Nawet mi nikt nie powiedział, jak duże mam zaległości. Ja pierdole. T*******, weź ty się lepiej zajmij nagrywaniem pieśni religijnych na YouTube. Może wtedy będziesz trochę bardziej miłosierny.

No cóż, teraz pozostało mi tylko chodzić raz w tygodniu na ten głupi angielski z pierwszakami. Jakoś to przeżyję. Na szczęście dodatkowa praca domowa z angielskiego za dużo czasu z życia mi nie zabierze.

I mam nadzieję, że pan od malarstwa zrozumie, że gdyby nie to, że na zajęciach z nim chodzę na angielski, to bym go nie zdała. Znowu. I niech mi odpisze na maila w końcu, kurde.

gif z psem rasy beagle piszącym notatkę. jest ubrany w zielony sweter

Do tego mam problemy z ogarnięciem strony na Erasmusa. Dzisiaj do mnie pani napisała, że muszę zmienić informację odnośnie campusu, bo najwidoczniej pani, która wbiła tam moje informacje wybrała zły campus. Niestety wygląda na to, że strona po deadline została całkowicie zamknięta, jak chodzi o edytowanie jakichkolwiek informacji. Do tego chyba wyświetlają się u nich tylko niektóre dokumenty z tych, które przesłałam. Jakbym nie miał jeszcze wystarczająco problemów... Ach, no i OLA, czyli strona Online Learning Agreement też mi nie działa, a muszę wygenerować nowy dokument, bo okazało się, że brakuje mi jednego punku ECTS. Jednego... punktu... I nie mogę tego poprawić, bo strona nie chce mi się załadować.

Tak więc po tym wszystkim byłem zmęczony i nie chciało mi się już nic robić. A była dopiero godzina 15!

Ale mam dobrą nowinę! W poniedziałek mogę się przeprowadzić. Będę mieszkać z koleżankami z grupy i będzie zajebiście. Nie będę musiał już się wkurwiać na dziwne zachowania moich obecnych współlokatorek. Na pewno będziemy to wspólnie świętować. ^____^

Gif z tańczącym pokemonem meowth. pokemon ten wyglądem przypomina dwunożnego kota

Do tego jutro jak wrócę do domu to będą czekać na mnie naleśniki z kurkami u babci! Żałujcie jeśli ich nigdy nie jedliście, są pyszne. Siostra w tamten weekend narzekała, że ma ochotę właśnie na nie już od jakiegoś tygodnia. Nawet chwilę później udało nam się znaleźć kilka kurek! Oczywiście nie była to nawet wystarczająca ilość grzybów na jednego placka, ale na szczęście dziadek poszedł do lasu i nazbierał dodatkowe wiadro kurek! Więc jutro będzie wyżerka.

Pomimo mojego zmęczenia udało mi się zrobić coś na studia, a mianowicie storyboard animowanej pocztówki! Mamy ich zrobić w sumie trzy, każda po 5 sekund, 25fps. Ta ilość klatek na sekundę jest OGROMNA biorąc pod uwagę, że prawie wszystkie animacje robię na 10fps. Dlatego będę cheatować i będzie więcej przybliżania i przesuwania niż faktycznej animacji. Zresztą, patrzcie na ten storyboard!

Storyboard składający się z 15 obrazków, po 5 w kolumnie i po 3 w rzędzie. Pierwsze trzy przedstawiają Rdzawego zeskakującego z płotu i biegnącego w las. Czwarta klatka sugeruje szybkie, rozmazane przybliżenie wgłąb lasu. Piąta klatka pokazuje stojących od lewej do prawiej Lwie Serce, Błękitną Gwiazdę, Tygrysi Pazur i Białą Burzę. Szósta klatka przedstawia wściekłego Długiego Ogona szykującego się do ataku. Siódma i ósma klatka przedstawia Długiego Ogona szarpiącego Rdzawego za jego obrożę. W dziewiątej klatce Rdzawy został wyrzucony w powietrze przez Długiego Ogona. Dziesiąta, jedenasta i dwunasta klatka przedstawiają po kolei miejsce pod Wysoką Skałą, gdzie najpierw ląduje rozerwana obroża, a następnie Rdzawy. Na trzynastej klatce jest przybliżenie na zziajanego Rdzawego. W czternastej klatce kamera została oddalona, widać, że Rdzawy jest szczęśliwy, dwa koty wykrzykują jego nowe imię, kilka kotów patrzy na Rdzawego z zadowoleniem, a kilka nie jest zadowolonych. Piętnasta klatka przedstawia napis wielkimi literami "Into the Wild" ponad drzewami lasu
Jestem bardzo zadowolona z tego, jak mi on wyszedł! Tak naprawdę jest to drugie podejście, bo pierwsze nie zmieściłoby się w 5 sekundach. Tego storyboardu jeszcze nie jest rozplanowałem w czasie, ale myślę, że w sam raz zmieści się narzuconym limicie. Ewentualnie ostatnią klatkę usunę.

Prawie bym zapomniał! Pocztówki mają być wzorowane na jakiejś serii, pani zaproponowała różne filmy ale, że żadnego z nich nie oglądałam (chociaż Matrix znajduje się na mojej liście Do Obejrzenia) to zadecydowałam, że idealnie do tego zadania nadadzą się Wojownicy! Oczywiście pod warunkiem, że możemy wykorzystać serię książkową. A Wojownicy to jest seria i to tak obszerna, że nigdy nie przeczytam wszystkich książek.

Pierwsza pocztówka jest wzorowana na Ucieczce w Dzicz. Kolejne planuję zrobić dla Ciszy Przed Burzą i Czarnej Godziny. Czyli będą przedstawiać koty walczące ze stadem psów i walkę leśnych kotów z kotami miejskimi. Tak zwanym Klanem Krwi. Tak, tym klanem z którego pochodzi Bicz, również znany jako Scourge w oryginalnej wersji językowej. Tak, tym Scourge. Tym najbardziej edgy kotem, którego wszyscy uwielbiają.

Gif przedstawiający walkę Bicza z Tygrysią Gwiazdą
(Gif z AMV autorstwa flightfootwarrior/Corvid Katana na YouTube)

Tyle na dzisiaj kochani, życzę wszystkim miłej nocki! Niech się wam przyśnią puchate szczurki. ^____^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz